Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dwa w jednym

10 lipca 2002 | Publicystyka, Opinie | NC

OD CZYTELNIKÓW

Dwa w jednym

W dodatku "TeleRzeczpospolita" przeczytałem o Festiwalu Dobrego Humoru w Trójmieście ("W co się bawić", "Rz" 149, 28.06.2002 r.). Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie informacja, że dyrektorem artystycznym tego festiwalu jest Jerzy Gruza. Wydaje mi się, że reżyser, chociaż zasłużony, który z pełną premedytacją "robi" takie filmy jak "Gulczas" i jeszcze gorszy "Yyy-rek", nie powinien zostać dyrektorem artystycznym takiego festiwalu. Jest coś niesmacznego w tym, że wybitny reżyser jedną ręką podpisuje chałturę, a drugą poważną imprezę. Trzeba się zdecydować, czy chce się za wszelką cenę "robić szmal", czy chce się zostać do końca poważnym artystą. Takie dwa w jednym wydają mi się dwuznaczne, nie do końca uczciwe i nieładnie pachną. Znowu ktoś chce do mnie (widza) puszczać "perskie oko", tylko że ja tego sobie nie życzę.

Andrzej Matysiak, Warszawa

Brak okładki

Wydanie: 2666

Spis treści

Konflikt na Bliskim Wschodzie

Zamów abonament