Spokojnie o chorobie szalonych krów
Spokojnie o chorobie szalonych krów
HENRYK LIS
Zgodnie z przewidywaniami, a nawet oczekiwaniami niektórych mamy w Polsce BSE, chorobę szalonych krów. Media alarmowały: "szalona choroba dotarła do Polski".
Można było też przeczytać w prasie następującą opinię: "BSE mogło dotrzeć do naszego kraju już dziesięć lat temu". Gdzie indziej pisano: "Strach przed gąbczastym zwyrodnieniem mózgu uczynił nas podatnymi na manipulację. Kiedy Europę ogarnęła panika BSE, z powszechną aprobatą przyjęliśmy zamknięcie polskich granic przed importowaną wołowiną. Pierwszy - zapewne nie ostatni - wykryty przypadek krowy zakażonej BSE uświadomił, że ČpolskieÇ nie musi oznaczać ČzdroweÇ. Brutalnie dali nam to do zrozumienia sąsiedzi: Litwa, Łotwa, Estonia, Chorwacja, Białoruś, Ukraina i Rosja, wprowadzając zakaz importu polskiej wołowiny".
Na własną prośbę
Sąsiedzi czytają nasze gazety, oglądają naszą telewizję. A pewien nasz tygodnik pisał: "Mamy w Polsce chorobę szalonych krów. Mało tego - najprawdopodobniej mamy ją od dawna, chociaż dopiero teraz ujawniono pierwszy przypadek". To wyrazista sugestia, że choroba występowała już wcześniej, ale jej nie ujawniano. Tygodnik pokpiwa z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta