Nuty na każdą sekundę
Nuty na każdą sekundę
FOT. JACEK DOMIŃSKI
Rz: Nie był to pański pierwszy kontakt z filmem. Czym "Pianista" różnił się od innych doświadczeń?
TADEUSZ STRUGAŁA: Przed laty siadaliśmy w studiu, dostawaliśmy partyturę, określaliśmy tempa i nagrywaliśmy muzykę, niespecjalnie ograniczani w sposobie interpretacji. Nie mieliśmy też wpływu na to, co się potem działo. O wszystkim decydowali realizatorzy. Gdy muzyka trwała za długo, po prostu ją wyciszano. W "Pianiście" każda niemal nuta została precyzyjnie podporządkowana obrazowi. Wojciech...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta