Na lądzie, na wodzie, w powietrzu też
Na lądzie, na wodzie, w powietrzu też
Rozmowa z szefem kuchni paryskiego hotelu "Ritz", Michelem Rothem: Najważniejszy jest stół
Witania Nowego Roku na Polach Elizejskich nie polecamy - możemy wrócić do hotelu bez paszportu i bez pieniędzy
(C) REUTERS
Jeśli majętni rodacy chcieliby teraz zamawiać miejsca na sylwestrowy wieczór w najbardziej renomowanych miejscach Paryża, niech o tym zapomną. Za późno.
W najdroższej restauracji nad Sekwaną, Tour d'Argent, w obrotowej sali "Jules Verne" na szczycie wieży Eiffla, w luksusowym hotelu Ritz rezerwacje zbiera się kilka lat wcześniej. Niczego nie zmieniły tu obawy przed międzynarodowym terroryzmem.
Na tegoroczne powitanie Nowego Roku pierwsze zamówienie do Ritza wpłynęło 14 lat temu i nie zostało odwołane. Powiedzmy od razu: jest to miejsce specjalne, ale też wyjątkowo drogie. Kolacja z balem kosztuje tam 1950 euro, czyli znacznie więcej niż średnia francuska płaca.
Jeśli chce się w Paryżu rzeczywiście balować, to najlepiej pójść na niedrogą (ok. 50 euro od osoby) kolację do skromnej restauracji. Właściwie wszystkie restauracje organizują "Reveillon de la Saint-Sylvestre", ale i one chcą mieć wcześniej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta