Wielkie pieniądze, mali cesarze
Wielkie pieniądze, mali cesarze
W Chinach dziecko zawsze było skarbem i wszystko mu było wolno. Większością dzieci zajmują się nianie. Niania rozpieszcza, ulega, jak to niania.
(C) AP
KAROLINA BARGIEŁOWSKA-GILLERT
Z PEKINU
W Chinach reglamentowane są dziś tylko dzieci. Nic więc dziwnego, że nowobogaccy - często tak zamożni, że nie wiedzą, co robić z pieniędzmi - inwestują krocie w wychowanie pociech. Przy okazji strasznie je psują.
W międzynarodowym przedszkolu w Pekinie był dzień otwarty. Rodzice mogli przyjść i zobaczyć czego i jak uczą się ich dzieci. Pięcioletnia Anli poci się nad skomplikowanym dzieleniem. Nie jest to szkoła dla geniuszy. Do nauczania wykorzystuje się metody Marii Montessori, które dzięki indywidualnemu podejściu i doskonale zaprojektowanym materiałom i pomocom naukowym pozwalają dziecku bardzo wcześnie poznać reguły matematyki, nauczyć się czytać i pisać oraz rozpoznawać kontynenty i kraje bez najmniejszego wysiłku, za to z radością i przyjemnością.
Rodzice Anli przyszli sprawdzić, jak uczy się córka, bo wkrótce poślą ją do szkoły za granicę. Będzie zdawała pierwsze w życiu egzaminy. Ojciec nerwowo stuka ołówkiem w blat. Anli siedzi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta