Błogosławiona eksmisja księcia biskupa
Wszyscy kochają zabytki, nikt nie chce za nie płacić. Awantura o zamek w Dubiecku może przynieść korzyść, jeśli obnaży powszechną w tej sprawie hipokryzję
Błogosławiona eksmisja księcia biskupa
Nagle okazało się, jakie mnóstwo osób i instytucji jest zainteresowanych małym Dubieckiem, a w nim zamkiem Krasickich; najsławniejszym z rodu, Ignacym, księciem poetów i księciem biskupem warmińskim, a zwłaszcza jego skromnym muzeum biograficznym -- kiedy tylko powstała groźba, że książę biskup warmiński może zostać z pałacu eksmitowany. Naraz z różnych stron zagrzmiał protest. Ale wrzawa nic nie kosztuje, zaś mecenat kulturalny -- owszem, i to niemało. Krytyka spadła zaś na tego jednego jedynego, który sprawował dotychczas pieczę nad pamiątkami po Krasickich w Dubiecku i łożył na nie żywą gotówkę: dyrektora Zakładu Płyt Pilśniowych w Przemyślu. -- A może ten nagły rozgłos obróci się jeszcze na dobre? -- pociesza się inżynier Jan Ozimek.
3 lutego, Dubiecko nad Sanem. Miasteczko, a właściwie wieś gminna, dziś w województwie przemyskim, historycznie -- w ziemi sanockiej,
gniazdo rodzinne Ignacego Krasickiego,
w 260. rocznicę jego urodzin. Do rejestru odwiedzających muzeum biograficzne wpisuję się jako pierwszy, ale co dzień przybywa po kilka wpisów. Więcej, gdy trafi się wycieczka szkolna. W tutejszym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta