Zyta do Rybaka i wręcz przeciwnie: Zyto...
Zyto,
i tak - i nie. Oczywicie najlepiej jest mieć do czynienia z bezpartyjnymi fachowcami. A jak się nie da (z reguły nie istnieją) to z partyjnymi. Byle fachowcami. Wolałbym jeść przygotowane conieco przez kogoś kto umie gotować, najlepiej bardzo dobrze.
Ale co do pospolitego ruszenia fachowców, którzy czują się "na siłach" i jest to ich jedyna przepustka do fachowości, to znam przykłady gdzie to działa.
Pierwsze to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta