Pozycji do cięcia wystarczy
Pozycji do cięcia wystarczy
(c) BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI
Rz: Założenia do budżetu mają być ponownie rozpatrzone przez rząd, może więc dojdzie do dyskusji o zmniejszeniu wydatków. Na razie idzie to jak po grudzie, głównie dlatego, że około 2/3 z nich to są wydatki wynikające z ustaw, czyli uważane za "sztywne". Czy rzeczywiście nie można ich zmniejszyć?
WOJCIECH MISIĄG: Bardzo mało jest wydatków, których naprawdę nie można zmienić. Nawet w odniesieniu do długu publicznego coś da się zrobić.
Jakie wydatki można zmienić, zakładając, że będą ku temu warunki polityczne?
Są dwa punkty, w których cięcia są niezbędne i jak najbardziej realne. Jeden to środki kierowane do tych sfer, które będą w największym stopniu korzystały na wejściu do Unii Europejskiej - czyli dotowanie samorządów i rolnictwa. Drugi - wydatki socjalne. Jest taka masa tych wydatków, że jeśli się nie zrobi porządku, nie rozwiąże się problemów, jakie przed nami stoją. W krótkim czasie - to jest właściwie kwestia przyszłego roku - trzeba mieć w budżecie roczne oszczędności rzędu kilkunastu miliardów złotych. Po to, żeby zapłacić składkę do UE i mieć szansę na absorpcję środków unijnych, które wyrównają...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta