![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Daleko od szosy
Daleko od szosy
Już w latach dwudziestych i trzydziestych w I lidze grały takie kluby, jak Wojskowy KS 22. Pułku Piechoty (potem Strzelec) Siedlce i Śląsk ze Świętochłowic, a po wojnie na najwyższym szczeblu rozgrywek znalazło się miejsce dla drużyn m.in. z Raciborza, Radlina i Rybnika. Nigdy jednak przeprowadzka polskiej ekstraklasy na prowincję nie przebiegała tak konsekwentnie, i na taką skalę, jak w ostatnich dziesięciu latach.
Śląska specjalność
Do końca lat 80. zadziwiające kariery drużyn z małych miast pozostawały przede wszystkim śląską specjalnością. Po wojnie jako pierwszy śladami wspomnianego wyżej Śląska Świętochłowice (oraz Iskry Siemianowice Śląskie, która w 1923 r., gdy nie było jeszcze ligi, grała w finałach MP) podążył Rymer z gminy Niedobczyce. W 1948 roku w debiutanckim sezonie spadł z ligi (w towarzystwie m.in. Tarnovii Tarnów) i już nigdy do niej nie wrócił. Bardziej wytrwały był Górnik Radlin. Pojawił się w pierwszej lidze w 1950 roku i łącznie rozegrał wśród najlepszych aż osiem sezonów, ostatni raz w 1959 roku. W międzyczasie - w 1955 r. - Radlin otrzymał prawa miejskie, ale nie cieszył się nimi długo. W roku 1975, gdy Niedobczyce wcielano do Rybnika, Radlin - dziś liczący ok. 18 tys. mieszkańców - został...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
