Handlarze handluję, strażnicy nie reaguję
Handlarze handluję, strażnicy nie reaguję
Nielegalni handlarze przyczynili się do przeniesienia legalnej księgarni
FOT. KATARINA STOLZT
Nielegalny handel podręcznikami przy byłej księgarni WSiP przy pl. Dąbrowskiego i ul. Kredytowej kwitnie w najlepsze. Strażnicy miejscy, którzy patrolują ten teren, nie legitymują handlarzy, nie wypisują im też mandatów. Mieszkańcy złożyli skargę na działalność straży miejskiej do Rady Warszawy.
Handlarze nielegalnie sprzedają książki z dostawczych samochodów. Część aut przyjeżdża na plac wcześnie rano, inne stoją tu przez wiele dni, blokując parking przy pobliskim przedszkolu. Sprzedawcy stosują różne fortele, by przypadkiem jakiś mieszkaniec nie zajął im dobrego miejsca postojowego w pobliżu księgarni.
- Gdy kończy się dzień, na miejsce zwolnione przez jednego z handlarzy sprzedawcy przepychają starą niejeżdżącą skodę, którą z kolei w dzień usuwają na boczną uliczkę - mówi Jolanta Szewczyk, prowadząca w pobliżu kancelarię prawną.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta