Biznes z koniem w konserwie
Raz do roku w Skaryszewie
Biznes z koniem w konserwie
Kilkunastu mężczyzn trzyma wóz. Koń dostaje kilka razów batem. Rwie się do przodu. Jeżeli uda mu się pociągnąć wóz i mężczyzn, którzy zapierają się z całych sił, znaczy, że jest silny i nadaje się do pracy w polu. Tak wygląda tzw. próba wozu na najsłynniejszych polskich targach końskich w Skaryszewie pod Radomiem. Raz do roku w miasteczku jest muzyka disco-polo, bary wstarych autobusach, przyczepy campingowe z pieczonymi kiełbaskami i piwem oraz wszystko, co potrzebne jest posiadaczowi konia od chomąta do powrozów. Tradycja targów jest tak stara w tym małym mieście, że nikt właściwie nie wie, kiedy się to wszystko zaczęło. Mówi się, że ludzie przyjeżdżają kupować i sprzedawać konie do Skaryszewa od zawsze.
Orfeo przyjechał na targ z Włoch
Przechadza się po małych uliczkach w towarzystwie współpracowników. Chłopi witają go serdecznie, wiedzą, że Orfeo zawsze dużo kupuje. Jest szansa sprzedać wystawione zwierzęta. Włoch jest jednak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta