Być czy grać
Być czy grać
(c) MACIEJ KOSYCARZ/KFP
Rz: Dramat Wyspiańskiego rozpoczyna kwestia: "Idę z daleka, nie wiem, z raju czyli z piekła. Błyskawic gradem drży ziemia, z której pochodzę, we krwi brodzę, nazywam się Konradem". Skąd przychodzi Konrad?
Anna Augustynowicz: - Stąd.
Kiedy?
Teraz.
A czy lektura "Wyzwolenia" nie wywołała w pani żadnych wątpliwości?
Wystawiam ten tekst w poczuciu ogromnej ciekawości, jak zabrzmi dzisiaj. Chcę postawić pytanie, w jaki sposób jesteśmy wolni w wolnym kraju, jaka jest kondycja poety i artysty. W przeszłości tekst był realizowany w sposób aluzyjny. Postanowiłam wyrzucić cały wątek narodowowyzwoleńczy, ponieważ stracił aktualność. Konrad mówi, że minęły jego trzy godziny, nasz spektakl będzie trwał dwie.
Usłyszymy kwestię: "Braterskie sobie podajmy ręce, abyśmy wiedzieli, że w węzeł spajamy się nierozdzielny, nierozerwalny, uświęcony tym słowem: Polska"?
Usłyszymy.
Premiera...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta