Trzeci obieg towarzyszy
Trzeci obieg towarzyszy
Biuletyn Specjalny wydawany był każdego dnia po południu i wieczorem w nakładzie kilkuset sztuk. Otrzymywali go wysocy funkcjonariusze partyjni i państwowi. Był cenzurowany przez samego prezesa Polskiej Agencji Prasowej
FOT. JAKUB OSTAŁOWSKI
JERZY MORAWSKI
Osobom młodym, mającym nieskrępowany dostęp do Internetu, telewizji satelitarnej i wolnej prasy trudno zrozumieć, czym było jeszcze dwanaście lat temu zdobycie prawdziwej informacji ze świata i kraju. Dostęp do niej mieli tylko wybrani - 350 osób z nomenklatury partyjnej.
Przez knebel cenzury, sieć zagłuszarek zachodnich audycji i czujność odpowiedzialnych towarzyszy redaktorów przedostawał się strzępek wiedzy o tym, co działo się wokół. Najwyższym przywilejem było obdarzonych kilku towarzyszy ze szczytu PZPR - w zalakowanych kopertach otrzymywali tajne informacje MSW oraz tzw. białe kartki.
Na niektórych dokumentach objętych klauzulą najwyższej tajności widniał napis: "po przeczytaniu zniszczyć". Karny sekretarz KC po lekturze informacji z taką adnotacją wkładał trefny już papier do niszczarki (była niezbędnym meblem w jego gabinecie). Inne, ponumerowane egzemplarze, miały napis:...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta