Co się stało z teczką Ryszarda Bugaja
Co się stało z teczką Ryszarda Bugaja
Zdaję sobie sprawę z wielu niedoskonałości i niedogodności, jakie wiążą się z procesem udostępniania akt przez Instytut Pamięci Narodowej. Ale nie mogę zgodzić się z postawioną przez Ryszarda Bugaja tezą ( "Kto lustruje nasze teczki? " , "Rzeczpospolita" z 2 lutego 2004 roku), że Instytut "lustruje" materiały udostępniane osobom pokrzywdzonym.
Niewielka liczba dokumentów, jaką otrzymał Ryszard Bugaj, skłoniła go do postawienia kilku pytań i tez dotyczących działalności IPN.
Instytut Pamięci Narodowej udostępnia osobom pokrzywdzonym dotyczące ich dokumenty wytworzone przez byłe służby specjalne PRL i przekazane do Instytutu. Proces udostępniania tych materiałów rzeczywiście trwa długo. Wydawanie wniosków o dostęp do dokumentów rozpoczęliśmy w lutym 2001 r., kiedy to Instytut nie posiadał jeszcze ani akt, ani większości magazynów do ich przechowywania. Wystąpiliśmy jednak z tą inicjatywą, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom wielu osób. Zdawaliśmy sobie sprawę, jak długo osoby pokrzywdzone przez poprzedni system musiały czekać na tę chwilę. Zanim zatem instytucje zobowiązane do tego ustawowo przekazały akta do IPN, wnioski o wgląd w materiały komunistycznych służb...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta