Prezydent zwykłych Czechów
Prezydent zwykłych Czechów
BARBARA SIERSZUŁA
Z PRAGI
Gdy przed rokiem obejmował urząd prezydenta, miał przeciwko sobie tych, którzy nie chcieli go widzieć na miejscu Vaclava Havla i którym przeszkadzało, że o jego zwycięstwie zdecydowały głosy komunistów. Dziś jest ulubionym politykiem 69 proc. Czechów. Sposób, w jaki sprawuje urząd, podoba się i młodym, i starym, ludziom ze wsi i z miast. Krytyki słychać tylko z kręgów inteligencji, która nie może darować mu odstępstw od standardów moralnych ustalonych przez poprzednika.
W ciągu roku dłoń prezydenta mogli uścisnąć obywatele wszystkich zakątków kraju. Częste podróże, obliczone na zwiększenie jego popularności, przyniosły pożądany efekt. Klaus stał się czeski, ludowy. Mówił, że przywozi dobry nastrój, interesował się problemami zwyczajnych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta