Wzloty i upadki planu Hausnera
Wzloty i upadki planu Hausnera
RYS. LESZEK OŁDAK
KRZYSZTOF GOTTESMAN
Od kiedy pod koniec ubiegłego roku profesor Jerzy Hausner przedstawił plan reformy wydatków publicznych i racjonalizacji gospodarki, minęła cała epoka.
Zmienił się minister finansów, premier i szef rządzącego Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Grupa dysydentów z SLD utworzyła nową partię, Socjaldemokrację Polską, która ciągle nie może się zdecydować, jak bardzo popiera rząd. W sondażach badających preferencje wyborcze od miesięcy przewodzi Platforma Obywatelska. Lewicowe partie sprawujące rząd balansują na krawędzi wejścia do parlamentu. Na tym politycznym tle wokół hasła "plan Hausnera" toczy się rywalizacja między partiami politycznymi. Coraz częściej można odnieść wrażenie, że ów plan jest tylko pretekstem. Sojusz Lewicy Demokratycznej uczynił z niego główny temat politycznej debaty. Kto nie chce go poprzeć - cokolwiek by plan miał znaczyć - ten występuje przeciwko pomyślności Polski i Polaków. Sęk w tym, że z biegiem czasu coraz trudniej jest ze stuprocentową pewnością powiedzieć, co to znaczy plan Hausnera. Czy pozostało tylko zaklęcie?
Po drodze był Kołodko
Po wygranych wyborach w 2001 roku rząd Leszka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta