Wpław po wodę
Wpław po wodę
(c) REUTERS / RAFIQUR RAHMAN
Tylko w nocy z poniedziałku na wtorek w Bangladeszu na skutek powodzi zginęło co najmniej sto osób. Łączna liczba ofiar śmiertelnych wzrosła więc do czterystu. Powodzie związane są z wyjątkowo obfitymi w tym roku deszczami monsunowymi. Aż trzy czwarte kraju zostały zalane. W stolicy, Dhace, tysiące rodzin zgromadzonych zostało w tymczasowych schronieniach. Ponad sto tysięcy ludzi rozlokowano w szkołach i wyższych budynkach. Zaczyna brakować miejsca, tym bardziej że część z pomieszczeń przeznaczonych dla poszkodowanych przez powódź także zalała woda. Załamał się cały system kanalizacyjny w Dhace, co grozi rozprzestrzenieniem się licznych chorób. Brakuje żywności. Pięćset osób trafiło do szpitali z biegunką. Podobnie jest w sąsiadujących z Bangladeszem regionach Indii. Na zdjęciu: choć wokół wody jest pełno, to wodę pitną trzeba zdobyć. P.K., REUTERS, PAP