Starożytni prowincjusze
W odkryciu pomógł przypadek - budowa obiektów turystycznych w rejonie El-Alamein - gdzie miała miejsce słynna bitwa drugiej wojny światowej (prace budowlane prowadzili Chińczycy). Polski archeolog odkopał nawet butelki z winem i piwem zakopane w piasku przez brytyjskich żołnierzy.
Władze egipskie zawiadomiły prof. Wiktora Andrzeja Daszewskiego o "podejrzanych" ruinach nad brzegiem laguny, odgrodzonych od morza wąskim pasem wapiennych skał. Rejon był zaniedbany gospodarczo. W XVIII i XIX wieku słynął jako siedlisko pustynnych rozbójników, bezlitośnie grabiących karawany i mordujących podróżnych.
Na szlakuMarina el-Alamein leży 96 km na zachód od Aleksandrii, nikt nigdy w tym rejonie nie prowadził wykopalisk archeologicznych. Jak się okazało - niesłusznie, bo tamtędy biegł uczęszczany szlak handlowy zarówno lądowy, jak i morski, łączący Libię z Egiptem, lub też - jak wyjaśnia prof. Daszewski - "z bogatej Cyrenajki do wielkiej metropolii, jaką była Aleksandria, stolica Egiptu w okresie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta