Aleksandra Jakubowska -- zderzak lakierowany
Aleksandra Jakubowska -- zderzak lakierowany
-- Zderzak? Może w jakimś sensie, tylko, żeby mi lakier nie za bardzo odprysnął -- tak widzi siebie minister Aleksandra Jakubowska, rzecznik prasowy rządu Józefa Oleksego. -- Nie mogę się stać osobą, która będzie przez środowisko dziennikarskie znienawidzona. Nie chcę wystawiać się na krytykę, odciążając rząd, bo nie jestem samobójcą.
Podczas spotkania w URM pani minister daje się poznać jako osoba zdecydowana i energiczna. Jej wkroczenie do pomieszczenia wprawia podwładnych w ruch.
-- Nie jest prawdą, że zwalniam pracowników. Chcę dużo pozmieniać, ale niekoniecznie personalnie -- reaguje na zarzut, że zamierza przeprowadzić radykalne "wymiatanie" w Biurze Prasowym Rządu, o czym donosiła już prasa.
Ma być kierownikiem "nowego ładu" w polityce informacyjnej, choć jak mówi, należy do osób, które boją się używania terminu: polityka informacyjna. Nie zaprzecza, że samo mówienie o polityce informacyjnej jest w jakimś sensie jej robieniem.
-- Dla niektórych może być jednoznaczna z propagandą. Ja bym powiedziała -- normalne centrum informacyjne rządu pracujące według standardów europejskich, tak jak pracuje Centrum Informacyjne Białego Domu, Urząd Prasowy Kanclerza Niemiec.
Uważa ostatnich kilkanaście miesięcy za coś w polityce...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta