![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
W aurze historii
Benon Frąckowski przemiany Torunia obserwuje od kilkudziesięciu lat. Do miasta, wraz z kilkuosobową rodziną przyjechał w 1939 roku jako ośmioletni chłopiec. - Gdy po raz pierwszy spojrzałem na panoramę Torunia, dostrzegłem tylko ogromne mury Katedry św. św. Janów, które robią na mnie wrażenie do dzisiaj - opowiada najbardziej znany toruński przewodnik. Ukończył Technikum Elektryczne, jednak nigdy nie pracował w swoim zawodzie, bo całkowicie pochłonęła go historia miasta. Turystów, głównie z Niemiec, oprowadza po Toruniu od 45 lat. Języka niemieckiego nauczył się w domu rodzinnym - jego matka miała niemieckie pochodzenie. W 1960 roku zgłosił się do PTTK i zdał egzamin na przewodnika. - Przewodnik musi umieć rozmawiać z turystami. Oni nie tylko pytają o zabytki. Ciekawi ich, jak żyjemy, ile co kosztuje - mówi Benon.
W niewielkiej, czarnej torbie Frąckowski nosi mapy Starego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
