Informacje
Informacje
Pewien Chińczyk sprzedał swoją żonę, córkę i matkę. Wiele z tego, co nas otacza, choć pozornie bezwartościowe, można spieniężyć. Będzie dziś o tym, jak cenna jest, w warunkach gospodarki rynkowej, umiejętność wyzbywania się z zyskiem rzeczy nieprzydatnych niby, a jednak dających w sumie jakiś grosz.
Chińczyk nazywa się Liu Lei, mieszka w prowincji Syczuan. Przedsiębiorczy człowiek z Syczuanu nie miał pracy, ale miał pomysł na gotówkę -- a on właśnie stanowi zaczyn każdego biznesu. Postanowił sprzedawać, co pod ręką. Najpierw sprzedał żonę. Nabywcą był okoliczny chłop, który zapłacił równowartość 245 dol....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)