Chciałabym pozostawić następnemu rządowi stabilność gospodarczą

Chciałabym pozostawić następnemu rządowi stabilność gospodarczą

Z premier Hanną Suchocką rozmawiają Bożena Wawrzewska i Dariusz Fikus

-- Dlaczego, pani zdaniem, doszło do rozwiązania Sejmu. Wynik głosowania nad wnioskiem o wotum nieufności był dla rządu niekorzystny. Jakie błędy popełnił rząd, a jakie strona opozycyjna?

-- Sądzę, że prezydent Lech W ałęsa kierował się tym, co było do przewidzenia -- niemożnością sformowania jakiejkolwiek nowej koalicji. To było już w idoczne w lipcu ubiegłego roku, kiedy po licznych perturbacjach powstał obecny, wielopartyjny rząd. W szyscy parlamentarzyści, którzy głosowali teraz za wotum nieufności, powinni byli mieć świadomość, że skutkiem ich decyzji może być rozwiązanie Sejmu. Nie przedstawili przecież programowej propozycji, co dalej.

-- A jaka była pani rola w tym wydarzeniu, w tym rozwiązaniu parlamentu?

-- Decyzję o rozwiązaniu parlamentu może podjąć tylko prezydent. W kilka godzin po uchwaleniu przez Sejm wotum nieufności odbyło się posiedzenie Rady Ministrów z udziałem Lecha W ałęsy. Złożyłam dymisję prezydentowi. Prezydent dymisji nie przyjął.

-- Czy zwrócił się o radę do członków Rady Ministrów?

-- Prezydent w ysłuchał opinii członków rządu oraz liderów partii koalicyjnych, zaznaczył jednak, że decyzję podejmie sam.

...