Samochody w ogniu
Dwie osoby zginęły na podwarszawskich drogach podczas weekendu. W sobotę w Kopytowie na trasie poznańskiej lanos potrącił 51-letniego rowerzystę. Mężczyzna zmarł na miejscu. Wczoraj rano w miejscowości Jaruzal pod Mińskiem Mazowieckim skoda felicia uderzyła w drzewo i stanęła w ogniu. Zginął 21-letni kierowca. Więcej szczęścia mieli jadący cinqecento, które uderzyło w drzewo w miejscowości Zofin pod Wołominem. Kierowca wcześniej nie zatrzymał się do kontroli, więc funkcjonariusze ruszyli za nim w pościg. Po wypadku, gdy samochód stanął w ogniu, policjanci wyciągnęli rannych i to prawdopodobnie uratowało im życie.
blik