Doraźne opinie i oceny generalne
Doraźne opinie i oceny generalne
Utyskiwania na złe przepisy nie należą dziś do rzadkości, wielu krytykom trudno odmówić słuszności. Jaki procent odpowiedzialności za stan prawa skłonna byłaby wziąć na siebie Rada Legislacyjna?
Istotnie, niektórym krytykom trzeba przyznać rację, ale wiele osób powtarza, czasem trochę mechanicznie, owe "utyskiwania", nie troszcząc się o ich rzeczowe uzasadnienie. Wytworzył się stereotyp: "wszystkiemu winne złe prawo". Jestem przeciwnikiem takich uogólnień, doradzałbym podchodzić do tych ocen w sposób bardziej zróżnicowany. A co do odpowiedzialności: wprawdzie zawsze warto przeprowadzić rachunek sumienia i zastanowić się, czy zrobiło się wszystko, co możliwe, jednak poczuwać się do odpowiedzialności trzeba dopiero wtedy, gdy ma się możliwość wymuszenia respektowania własnego stanowiska. Rada Legislacyjna jest tylko organem doradczym premiera, nie zaś podejmującym decyzje legislacyjne. Nie może nim być, byłoby to sprzeczne z obowiązującym porządkiem konstytucyjnym.
Na legislacyjne decyzje rządowe muszą wpływać nie tylko przesłanki ściśle prawne, co do których Rada jest w pełni kompetentna, ale i ekonomiczne, finansowe, polityczne. Także -- strategiczne i taktyczne, oraz -- z pewnością -- jeszcze różne inne. Naszym zadaniem jest jednak konsekwentnie, a nawet -- jeśli trzeba -- z uporem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta