Gdzie są granice neutralności
Kościół i kandydat prawicy przeciwko Kwaśniewskiemu
Gdzie są granice neutralności
Mirosław Usidus
W drugiej turze twarzą w twarz stają Aleksander Kwaśniewski i kandydat prawicy -- to jeden z prawdopodobnych wariantów wyborów prezydenckich. Co zrobi Kościół? Czy zachowa się podobnie, jak wtedy, gdy starli się Wałęsa z Tymińskim? Czy też zachowa względną neutralność, nie traktując walki z Kwaśniewskim jako sprawy "gardłowej".
Wydaje się, że lider Sojuszu Lewicy Demokratycznej bierze poważnie pod uwagę możliwość ostatecznej rozgrywki z osobą mile widzianą przez Kościół, np. Hanną Gronkiewicz-Waltz. W sytuacji, gdy i tak jasne jest, że duchowieństwo i hierarchia nie będą patrzeć nań przychylnym okiem, Kwaśniewski stara się, co zauważają nasi rozmówcy, nie pogarszać sytuacji. Stąd choćby, budząca zdumienie w jego kręgach partyjnych, koncyliacyjna wobec postulatów przedstawicieli Kościoła jego postawa jako przewodniczącego Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego.
Obowiązujące w Kościele prawo kanoniczne przewiduje pociągnięcie do odpowiedzialności duchownego, który przekracza z akaz angażowania się w politykę. Konsekwencje wyciąga Stolica Apostolska, a odpowiedzialność określa przełożony owej osoby. Nieznane są przypadki zastosowania tych przepisów w ostatnich latach w Polsce....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta