Informacje
Informacje
Gdy cztery lata temu, 25 i 26 czerwca 1991 roku, Lublana i Zagrzeb świętowały ogłoszenie niepodległości, Belgrad ostro protestował i groził. Ale mało kto przypuszczał, że za kilkadziesiąt godzin padną pierwsze strzały i zostaną zrzucone bomby wobronie rozpadającej się federacji, że w Jugosławii wybuchnie długa i krwawa wojna domowa. Po co żyć O źródłach i dzisiejszym obliczu jugosłowiańskiego konfliktu rozmawiają prof. Bronisław Ryś i Ryszard Bilski
Każdego dnia jesteśmy "bombardowani" komunikatami wojennymi z byłej Jugosławii, agencje wciąż uzupełniają kalendarium konfliktu. Zaczynamy się już gubić w gąszczu szczegółów, w tym "szumie informacyjnym". Wielu z nas obojętnieje wobec wielkiej tragedii nie tylko Muzułmanów, ale również Chorwatów i Serbów. Niektórzy mówią: świat powinien pozostawić problemy jugosłowiańskie obywatelom byłej Jugosławii. Niech rozwiążą je sami. Zrobią to najlepiej.
Po blisko czterech latach wojny powinniśmy więc spróbować odpowiedzieć na kilka podstawowych pytań, a przede wszystkim na dwa: dlaczego doszło do wybuchu konfliktu i jakie są szanse na jego rychłe zakończenie, na trwały pokój na całym obszarze byłej Jugosławii?
Do rozmowy zaprosiłem prof. dr. hab. Bronisława Rysia, historyka, który od wielu lat zajmuje się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta