Czy trzeba kupić młyn, żeby zemleć mąkę
Fabryki do wynajęcia
Czy trzeba kupić młyn, żeby zemleć mąkę
Różne fabryki -- duże i małe, prywatne i państwowe -- bardzo często mają problem z niepełnym wykorzystaniem mocy produkcyjnych. Kupione wcześniej drogie urządzenia, linie technologiczne działają zaledwie kilka godzin dziennie -- a mogłyby pracować na okrągło.
Z drugiej strony młode przedsiębiorstwa, małe biznesy czy indywidualne osoby chciałyby wykonywać określone usługi, produkować towary, ale nie od razu stać ich na zakup potrzebnego sprzętu. Zresztą bardzo często taki zaplanowany biznes po dodaniu kosztów inwestycji przestaje się opłacać.
Aż prosi się, żeby w jakiś sposób "pożenić" osoby dysponujące nie wykorzystanymi w stu procentach urządzeniami i te, które mają tylko pomysł, technologię, recepturę i chęci rozpoczęcia działalności. Nie jest to jednak proste zadanie, bo najczęściej na tych samych maszynach można wyprodukować tylko ten sam, albo bardzo podobny towar.
Czy warto wynajmować własną linię produkcyjną, aby umożliwić konkurencji łatwiejszy dostęp do tego samego rynku? Czy taka umowa oznacza podcinanie gałęzi, na której samemu się siedzi? Dla jednych oczywiście tak -- i te fabryki nawet nie dopuszczają do siebie myśli o podzieleniu się własnymi maszynami z konkurentami, nawet za dobre pieniądze -- ale dla innych wcale tak nie jest.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)