Niebezpieczne złudzenia czy zimny pragmatyzm
Jedną z przyczyn obecnej bardzo trudnej sytuacji w oświacie i szkolnictwie wyższym jest traktowanie przez parlament i rząd środków przeznaczonych z budżetu państwa jedynie jako "wydatki" na utrzymanie szkół wyższych, to jest przecież inwestowanie (i to najcenniejsze) w przyszłość państwa.
Niebezpieczne złudzenia czy zimny pragmatyzm
Krzysztof Pawłowski
W ostatnim czasie "Rzeczpospolita" opublikowała serię artykułów poświęconych sprawom dotyczącym problemów szkolnictwa wyższego. Zwróciłem szczególną uwagę na dwa artykuły posła Ludwika Turki "Niebezpieczne złudzenia" ("Rz" 148 z 28. 06. 1995) i ostrą replikę Janusza A. Majcherka "Niebezpieczne tęsknoty" ("Rz" 155 z 6. 07. 1995) . Dyskusję wzbudziła decyzja Komisji Konstytucyjnej dopuszczająca możliwość pobierania czesnego od studentów uczelni państwowych i generalnie sytuacja materialna szkół wyższych.
Tradycyjnie w okresie letnim (koniec ipoczątek roku akademickiego) obserwuje się większe zainteresowanie publicystów, mediów problemami szkolnictwa wyższego. Bardzo rzadko natomiast wypowiadają się politycy (przykład: pusta sala sejmowa podczas debat o oświacie i szkołach wyższych) . Do pasji doprowadza mnie dyskusja koncentrująca się głównie na problemie zwiększenia wydatków...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)