Brazylia może, ale nie chce
Copa America '95
Brazylia może, ale nie chce
"Tym razem Bóg wybrał inną drużynę na mistrza Ameryki. Nie zawsze można wygrywać mecze rzutami karnymi" -- powiedział bramkarz Taffarel, oddalając od siebie winę za puszczone rzuty karne, a obciążając tą winą opatrzność. Na pewno Taffarel ma rację, mówiąc, że nie zawsze wygrywa się mecze rzutami karnymi, ale z drugiej strony -- niech nie przesadza. Rzuty karne nie muszą być loterią, Brazylijczycy strzelają je lepiej od paru innych czołowych drużyn świata, chociaż robili to gorzej od drużyny Urugwaju w finale Copa America '95.
Brazylia może się pocieszać, że ma dobre towarzystwo w pudłowaniu karnych: robili to w przeszłości Maradona i Platini, przytrafiło się to boskiemu Zico, na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)