Do redakcji
Do redakcji
Droga do nieśmiertelności
Teraz ten wiekowy las pod Charkowem nazywają płucami miasta. Położony jest obok stolicy wielkiego przemysłu Ukrainy. Na każdej polanie albo obóz pionierski, albo dom wypoczynkowy. Zimą mieszkańcy całego miasta wybierają się tutaj na narty.
Bardzo mało kto z tych ludzi wie, co się działo w tym lesie za czasów stalinowskich.
Zresztą, pierwszych rozstrzelanych las przyjął jeszcze za Lenina wroku 1919. Wtedy szefem charkowskiego WCzK był pewien Sawczenko -- sadysta i kat, straszny człowiek. To właśnie on pierwszy wpadł na pomysł grzebania tu rozstrzelanych "wrogów narodu". Z czasem Sawczenko również został rozstrzelany. System nie zostawiał świadków. Ale las nie miał już spokoju. Gdzieś tu, pod koronami tych drzew są zbiorowe mogiły-groby rozstrzelanych "nacjonalistów" -- nauczycieli języka ukraińskiego szkół charkowskich, tutaj są pochowani nieulegli rolnicy, którzy nie chcieli iść do kołchozów. Doszło do Polaków -- polskich oficerów, którzy dostali się do niewoli w roku 1939. O miejscu ich spoczynku rodziny w Polsce dowiedziały się dopiero w 1990 r. ,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta