Potrzymać rękę na dzwonie
-- To fantastyczne. Tylko dla tego koncertu warto było przyjechać do Polski -- mówi Charles Alexander z Bostonu wychodząc z koncertu muzyki Chopina w warszawskich Łazienkach. Charles jest jednym z wielu zagranicznych turystów, którzy codziennie zwiedzają Warszawę.
Potrzymać rękę na dzwonie
Od kilku lat Warszawę zaczęło odwiedzać coraz więcej turystów. Przyjeżdżają zachęceni ofertą biur turystycznych, namówieni przez przyjaciół albo odwiedzić stolicę kraju swoich przodków. Oferta do nich skierowana jest ciągle nie najbogatsza w porównaniu z tym, co proponują stolice zachodnioeuropejskie, ale z roku na rok jest coraz szersza.
Mogą na przykład wziąć udział w zwiedzaniu miasta organizowanym przez jedno z coraz liczniejszych biur podróży.
Wiedeńskie powietrze
Około godziny dziewiątej rano pod kolejne warszawskie hotele podjeżdża autokar, który zabiera obcokrajowców chętnych do zwiedzania.
O dziesiątej kilkudziesięcioosobowa grupa wysiada z autokaru. Kilkunastu Amerykanów, małżeństwo z Turcji, dwie pary z Paryża, kilku Niemców i jeden chłopak z Izraela.
Mary i Jane mieszkają w Nowym Jorku. Są siostrami. Ich dziadkowie pochodzą z Wilna. Do Stanów wyjechali w 1940 roku. Po wojnie postanowili zostać tam na stałe.
-- W Polsce...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)