Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Potrzymać rękę na dzwonie

31 lipca 1995 | Kraj | FU

-- To fantastyczne. Tylko dla tego koncertu warto było przyjechać do Polski -- mówi Charles Alexander z Bostonu wychodząc z koncertu muzyki Chopina w warszawskich Łazienkach. Charles jest jednym z wielu zagranicznych turystów, którzy codziennie zwiedzają Warszawę.

Potrzymać rękę na dzwonie

Od kilku lat Warszawę zaczęło odwiedzać coraz więcej turystów. Przyjeżdżają zachęceni ofertą biur turystycznych, namówieni przez przyjaciół albo odwiedzić stolicę kraju swoich przodków. Oferta do nich skierowana jest ciągle nie najbogatsza w porównaniu z tym, co proponują stolice zachodnioeuropejskie, ale z roku na rok jest coraz szersza.

Mogą na przykład wziąć udział w zwiedzaniu miasta organizowanym przez jedno z coraz liczniejszych biur podróży.

Wiedeńskie powietrze

Około godziny dziewiątej rano pod kolejne warszawskie hotele podjeżdża autokar, który zabiera obcokrajowców chętnych do zwiedzania.

O dziesiątej kilkudziesięcioosobowa grupa wysiada z autokaru. Kilkunastu Amerykanów, małżeństwo z Turcji, dwie pary z Paryża, kilku Niemców i jeden chłopak z Izraela.

Mary i Jane mieszkają w Nowym Jorku. Są siostrami. Ich dziadkowie pochodzą z Wilna. Do Stanów wyjechali w 1940 roku. Po wojnie postanowili zostać tam na stałe.

-- W Polsce...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 544

Spis treści
Zamów abonament