![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Czekanie na przyszłość
Warszawskie Zakłady Kaletnicze Noma
Czekanie na przyszłość
Warszawskie Zakłady Kaletnicze Noma nie przynoszą strat ani dużych zysków. Nie snują też żadnych planów na przyszłość. Od kilku lat nastawiły się wyłącznie na przetrwanie.
Noma jest największym w Warszawie producentem wyrobów kaletniczych. Wytwarza różnego rodzaju torby: damskie, młodzieżowe, podróżne, plecaki, aktówki, a także galanterię skórzaną -- portfele, wizytowniki, futerały na długopisy, okładki do notesów, saszetki itp. W sumie fabryka ma opracowanych 2 tys. wzorów, ale "czynnych" jest obecnie ok. 200. W ubiegłym roku sprzedała ok. 100 tys. wyrobów, co dało jej 2 mln zł przychodu.
Firma powstała w 1952 r. Najpierw mieściła się w piwnicach budynku na ul. Mokotowskiej 55. Na przełomie lat 70. i 80. przeniesiono ją do Marysina Wawerskiego.
Noma nie przypomina typowej fabryki, lecz raczej dawne zakłady manufakturowe. Większość produkcji odbywa się nie w dużych, głośnych halach, lecz niewielkich pomieszczeniach w budynkach, które z zewnątrz przypominają raczej zwykłe biurowce administracyjne. Nie ma tu też nowoczesnych maszyn, które sterowałyby całą produkcją. Większa część pracy wykonywana jest ręcznie. Pracownicy sami wycinają poszczególne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
