Decyzja o pokoju wymaga odwagi
Miloszević apeluje o przerwanie wojny
Decyzja o pokoju wymaga odwagi
Prezydent Serbii Slobodan Miloszević zaapelował do prezydenta Bośni Aliji Izetbegovicia i do dowódcy wojsk Serbów bośniackich gen. Ratko Mladicia o przerwanie działań wojennych i zawarcie pokoju. Do obu skierował listy, których treść odczytano w głównym wydaniu dziennika telewizji belgradzkiej. Agencje odnotowują dwa fakty: to, iż Miloszević zwraca się do Izetbegovicia jako "muzułmańskiego prezydenta", a nie "prezydenta Bośni i Hercegowiny", i że adresatem drugiego listu jest Mladić, a nie Radovan Karadżić.
"Potrzeba więcej odwagi i siły, by podjąć decyzję o zawarciu pokoju, niż po to, aby zacząć wojnę -- pisze prezydent Serbii. -- Proszę, byście ją podjęli w interesie waszych narodów i wszystkich ludzi żyjących w dawnej Jugosławii". Miloszević twierdzi, iż kilkuset żołnierzy armii muzułmańskiej schroniło się w Serbii i że "nie potraktowano ich jak wrogów, lecz jak ludzi, sąsiadów, których okoliczności pchnęły wzawieruchę". Pokój, konkluduje, jest nieunikniony, a wojnę trzeba przerwać, zanim narody Bośni wzajemnie się zniszczą.
Tymczasem Rada NATO, która obradowała we wtorek w Brukseli, ostrzegła...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta