Do redakcji
Do redakcji
Wąskie gardło Europy
Do napisania listu zdecydowałem się po przeczytaniu korespondencji z Berlina p. Wojciecha Pomianowskiego ("Wąskie gardło Europy", "Rz" nr 155 z 6 lipca br. ). W swojej podróży wzdłuż polsko-niemieckiej granicy p. Pomianowski jednocześnie widział dużo i zobaczył mało. Widział dużo, bo rzetelnie przedstawił pewne znane liczby i fakty. Zobaczył za mało, by rozsądnie wytłumaczyć sytuację istniejącą w ruchu towarowym na granicy. Wydaje się, że zabrakło czasu na rozmowy z czekającymi kierowcami (nie wystarczy zapytać, jak długo stoją w kolejce; warto zapytać, dlaczego, w ich opinii, muszą po 2 -- 3 doby spędzać na granicy) i zastanowienie się.
Pan Pomianowski wymienił wszystkie podrzędne przyczyny dramatycznej sytuacji, a rozwiązanie widzi w "wybudowaniu kolejnych nowoczesnych terminali i nowych przejść granicznych", prawdopodobnie za pieniądze moje i innych podatników. Nie zauważył, że główną przyczyną jest biurokratyczna twórczość w Polsce i Wspólnocie Europejskiej nakierowana na ściągnięcie maksymalnej ilości pieniędzy przy wykorzystaniu przymusowej sytuacji. Dzięki tej twórczości budżet państwa wzmacnia się o biliony...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta