Tajna historia arcybiskupa
Nowy metropolita warszawski w czasach PRL nie tylko spotykał się z oficerami bezpieki w sprawie paszportu - jak sugeruje obecnie - ale też odbył specjalne szkolenie wywiadowcze dla agentów i wykonywał zlecone mu zadania. Stanisław Wielgus przez ponad 20 lat współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa - od czasów gdy był studentem historii filozofii na KUL do momentu upadku komunizmu, kilka miesięcy po tym, gdy ksiądz Wielgus został wybrany na rektora Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
Kapłan w tym czasie nosił rozmaite pseudonimy (Adam, Adam Wysocki, Grey). Prowadzącym go oficerom dostarczał nagrania przemówień i kazań hierarchów kościelnych. A wszystko - jak wynika z akt - w jednym celu: przyspieszenia i odpowiedniego ukierunkowania kariery naukowej.
Wyzbył się religijnego fanatyzmuTajna część życia nowego metropolity warszawskiego miała się rozpocząć w 1967 roku. Ks. Wielgus był wówczas jeszcze studentem historii filozofii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta