Karta do rachunku walutowego to ciągle rzadkość
Z pozoru wszystko wydaje się proste. Kilka razy w roku wyjeżdżamy np. do państw Unii Europejskiej, gdzie obowiązuje wspólna waluta. Zakładamy więc konto w euro. Płacimy za hotel i zakupy kartą powiązaną z rachunkiem, dzięki czemu unikamy kłopotów z przeliczaniem pieniędzy, różnicą kursów itp.
Taka sytuacja jest możliwa, ale tylko pod warunkiem, że założymy konto w ING Banku Śląskim lub Citibanku. - Od kilku lat umożliwiamy klientom podpięcie kart debetowych Maestro do rachunków walutowych prowadzonych w dolarach, euro lub funtach - wyjaśnia Paweł Zegarłowicz z Citibanku. - Dzięki temu mając kartę do rachunku np. w euro i wypłacając tę walutę, unika się różnic kursowych.
Podobnie jest w ING Banku Śląskim. - Do rachunku prowadzonego w euro wydajemy kartę Maestro. Jej zaletą jest brak przewalutowania transakcji zagranicznych w strefie euro. Klient płaci określoną kwotę w euro i taka sama kwota obciąża jego rachunek - tłumaczy Joanna Majer-Skorupa z ING.
Karta obciążeniowa i dolaryPozostałe banki albo nie oferują kart do konta walutowego,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta