Na razie wiece, wkrótce najazd na stolicę?
Szouder, górnik strzałowy z 19-letnim stażem, przyjechał na Śląsk z Opolszczyzny w 1988 roku. Miał na kopalni odrabiać wojsko. Gdy wziął pierwszą wypłatę, postanowił, że zostanie. - Moja siostra, laborantka, zarabiała wtedy 14 tysięcy zł. Ja dostałem 64 tysiące - wspomina.
Dziś siostra Dariusza Szoudera pracuje jako sprzedawczyni w zabrzańskiej cukierni. Zarabia 1300 zł na rękę, a on 1700. Szouder nie dolicza jednak do swoich zarobków pieniędzy, które dostaje dzięki Karcie górnika. A to całkiem spora kwota. Barbórka, czternastka, deputat węglowy, nagrody jubileuszowe, ekwiwalent za wczasy, dodatek na pomoce naukowe dla dzieci...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta