Jawność może być zaletą
Śledząc to, co dzieje się na polskim rynku zamówień, zauważyłam np. sytuację, w której na tej samej stronie gazety dziennikarz radośnie obwieszcza, że gmina X dostała na budowę obiektu Y np. 10 mln euro (i jest to powszechnie wiadome), a obok kierownik komórki zamówień publicznych tej gminy stwierdza w wywiadzie, że jest pełen nadziei na udany przetarg, lecz niestety... nie może ujawnić kwoty, którą gmina przeznacza na inwestycję. Bo to tajemnica.
Moim zdaniem niechęć urzędników do ujawniania jakichkolwiek informacji o działalności urzędu wynika głównie z niepewności, co jest informacją publiczną, oraz przekonania, że ujawnienie takie może być niekorzystne dla urzędu.
Co jest informacją publicznąArt. 1 ust. 1 ustawy z 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (uodip) mówi, że każda informacja o sprawach publicznych stanowi informację publiczną i podlega udostępnieniu.
Ta, wydawałoby się, prosta i niebudząca wątpliwości definicja powinna rozwiązać wszystkie problemy. Niestety, jej ogólność jest jednocześnie jej największą wadą. Nie daje ona bowiem urzędnikowi takiego poczucia pewności, jak szczegółowe wyliczenie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta