Informacje
Informacje
Już po raz drugi Sejm, in pleno, rozpatrując wniosek właściwej komisji sejmowej pozostawił sprawę ewentualnej odpowiedzialności konstytucyjnej byłego ministra prywatyzacji pana Janusza Lewandowskiego w dziwacznym zawieszeniu: ani winny, ani niewinny. Sprawa ponownie ma wrócić do komisji, która wnioskowała umorzenie. Ponieważ postępowanie dowodowe trwa już dwa lata, komisja miała wystarczającą ilość czasu na zbadanie wszystkich zarzutów i nie ma podstaw do przypuszczeń, że zostaną ujawnione nowe dowody czy fakty w tej sprawie, uważam, iż przeciąganie tego postępowania w nieskończoność nie ma sensu i zaczyna być sprzeczne z logiką. Jest takie angielskie powiedzenie: take it, or leave it (weź albo zostaw) . To zdrowa zasada.
Nie jestem, jak wiadomo, adwokatem Janusza Lewandowskiego, jego dawnej (KLD) czy obecnej (UW) partii, w wielu sprawach dzieli nas różnica poglądów. Po objęciu kierownictwa MPW na początku 1992 r. wypowiadałem się krytycznie o niektórych działaniach w MPW w 1991 r. Byłem także jako kierownik MPW w rządzie Jana Olszewskiego ostro krytykowany przez niego i jego zwolenników. Nie zawsze sprawiedliwie, ale nie o to chodzi. Piszę to, aby było jasne, że nie mam żadnych interesów -- ani politycznych, ani osobistych. Chodzi mi o zachowanie choćby minimum przyzwoitości i dobrych obyczajów w życiu politycznym. Także o...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta