Protest przeciw integracji
Ostatnie wybory pokazały jak powszechne jest w Szwecji rozczarowanie Unią Europejską
Protest przeciw integracji
Niedawne wybory europejskie w Szwecji okazały się pasmem paradoksów i niespodzianek. Nic nie poszło tak jak przewidywano. Po pierwsze, wyniki -- szwedzka reprezentacja w Parlamencie Europejskim aż w jednej trzeciej będzie się składać z przeciwników integracji europejskiej. Po drugie, przeliczył się socjaldemokratyczny premier Ingvar Carlsson, który w czasie kampanii oznajmił, że w marcu kończy karierę polityczną. Miał podobno nadzieję, że na pożegnanie wyborcy z sympatii do niego poprą też partię. Tak się jednak nie stało. Po trzecie zaś, konflikt o Europę w tak dramatyczny sposób podzielił socjaldemokratów, że mówi się nawet o możliwości rozłamu.
Przede wszystkim jednak wyszło na jaw, jak powszechne jest w Szwecji rozczarowanie Unią Europejską. Po dziewięciu miesiącach członkostwa wielu Szwedów wolałoby, by ich kraj nigdy nie wchodził do Unii. Zazdroszczą Norwegom, którzy mieli odwagę pozostać na uboczu. I dlatego Szwedzi nie tyle wybierali deputowanych do parlamentu w Strasburgu, ile skorzystali z okazji, by dać wyraz niechęci do Unii.
Wyborcy są znudzeni
Przypomnijmy wyniki: proeuropejscy socjaldemokraci przegrali z kretesem, antyeuropejscy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta