Czy ktoś ukradł Bushowi zegarek
Amerykański prezydent odwiedził Albanię w ubiegłą niedzielę. Popołudniu pojechał do oddalonej o 30 kilometrów od Tirany miejscowości Fushe Kruja. Mieszkańcy przyjęli go niezwykle serdecznie, on zaś nie stronił od kontaktów z tłumem i ściskał wyciągnięte w jego stronę ręce. Film nakręcony przez albańską telewizję News 24 pokazuje Busha przed spotkaniem z mieszkańcami z zegarkiem na lewym nadgarstku. Chwilę później zegarka - wartego 50 dolarów timeksa - już nie ma.
Rzecznik Białego Domu oświadczył, że Bush nie został okradziony. - Prezydent sam go zdjął i schował do kieszeni - podkreślił Tony Snow.
ryb, ap, afp