Od krwawej sensacji do subtelnego żartu
"Rosario Tijeras" z Kolumbii i "Whisky" z Urugwaju już od piątku na naszych ekranach. Kipiący od emocji kryminał oraz ascetyczna komedia pokazują, jak pięknie rozkwita kino z Ameryki Łacińskiej
Filmy latynoskie są niezwykle intensywne, drapieżne. W efektownej formie dotykają drastycznych problemów trawiących kontynent: miejskiej przemocy, wojen narkotykowych gangów. Obok nich powstają obrazy zaskakujące minimalizmem. Rzucają widzowi wyzwanie, z którym trzeba się zmierzyć, by dostrzec ukrytą w konwencji filozoficzną refleksję o egzystencji człowieka.
Do pierwszego nurtu należy "Rosario Tijeras" Emilio Maille'a, drugi reprezentuje "Whisky" Juana Pabla Rebelli i Pabla Stolla. Obie opowieści są równie fascynujące.
W filmie Maille'a jak w soczewce skupia się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta