Wybory prezydenckie a stabilność demokracji
Wybory prezydenckie a stabilność demokracji
Radzisława Gortat
Ubocznym skutkiem obecnej kampanii prezydenckiej zdaje się być rozchwianie ukształtowanego już jako tako systemu partyjnego. Publicyści prasowi prześcigali się w opisach napięć na tle wyboru kandydatów w Unii Wolności, Unii Pracy, ZChN, BBWR, PSL. Nie mówiąc już o rozdrobnionej prawicy.
Wśród przyczyn wymieniano najczęściej podziały wewnętrzne, ambicje liderów, odmienne preferencje kierownictwa i dołów partyjnych, niedojrzałość klasy politycznej do zawierania kompromisów. Wiele w tym racji. Jedna rzecz umknęła z pola widzenia analiz: wpływ, jaki na kondycje partii wywiera sam fakt wyboru prezydenta w wyborach powszechnych.
Logika systemu wyborczego
Tymczasem obydwie znane drogi dokonywania wyboru głowy państwa w systemie demokracji parlamentarnej: bezpośrednia -- przez naród, lub pośrednia -- przez Zgromadzenie Narodowe, mają różne skutki dla nich.
Wybory pośrednie bezsprzecznie stabilizują system partyjny. Układ sił politycznych w parlamencie jest dość czytelny, a wynik elekcji możliwy do skalkulowania. Ułatwia to zawieranie taktycznych sojuszy, zorientowanych na ten tylko cel. Kampania prezydencka jest nieporównanie bardziej kameralna, nie rodzi wstrząsów w całym systemie politycznym. I praktycznie wyklucza...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta