Kurdowie zaczynają spełniać groźby
Kurdowie zaczynają spełniać groźby
Policja turecka uważa, że separatyści z Partii Pracujących Kurdystanu (PKK) są sprawcami pierwszego wielkiego zamachu, jaki przeprowadzono w Antalya, modnej miejscowości turystycznej nad Morzem Śródziemnym. W niedzielę wieczorem nastąpiły tam trzy eksplozje: w ogrodzie pensjonatu, w dzielnicy wielu restauracji i przed hotelem Sheraton. Szczęśliwie tylko pierwsza z nich spowodowała ofiary w ludziach. W każdym wypadku eksplodował granat rzucony przez osoby przechodzące ulicą.
Według oficjalnych informacji, co najmniej 26 osób zostało rannych, w tym 12 turystów zagranicznych -- 9 Niemców, 2 Szwedów i 1 Fin. Czworo rannych, m. in. trzyletni Turek, trafiony odłamkami w brzuch, jest w bardzo ciężkim stanie.
W poniedziałek po południu nie zdołano jeszcze ustalić sprawców zamachów. Nikt nie przyznał się do ich przeprowadzenia. Związana z PKK agencja prasowa KURD-HA, która nadaje z Dusseldorfu, zaprzecza, jakoby akcje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)