Gitara potrafi też krzyczeć
Łukasz Kuropaczewski: Nie ma prawie wcale. Proszę posłuchać, co oni grają, jakieś walczyki i bossa novy, a wiele wartościowych utworów spoczywa w ciszy, nikt nie chce wyjść poza schemat. A gdzie "Nocturnal" Brittena albo czteroczęściowa sonata Ginastery, utwory Tansmana, Henzego, Piazzolli? Trzeba sięgać po prawdziwych kompozytorów, odejść od gitarowych tricków, pokazać, że ten instrument umie krzyczeć, płakać, szeptać. Potrafi wszystko.
Artysta gra to, czego chce słuchać publiczność.Dziś każdy chce się przypodobać widowni i dlatego gitarzyści zamiast Lutosławskiego czy Brittena biorą się do samby. Robią to nawet największe sławy, choćby John Williams,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta