Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Informacje

02 stycznia 1996 | Kraj | ma.s.

Informacje

4 NR 1(4255) 2 stycznia 1996

SPOŁECZEŃSTWO

Tak, to rozwaga czyni nas tchórzami;/ Przedsiębiorczości hoża cera blednie / Pod wpływem wahań i zamiary pełne/ Jędrności, zbite z wytkniętej kolei, / Tracą nazwisko czynu.

Ten fragment z Szekspira Milczanowski umieścił w pisanym z więzienia liście do przyjaciela. Miał to być komentarz do ówczesnych działań Wojciecha Jaruzelskiego.

Jak pragmatyk postawił na jedną kartę

Małgorzta Subotić

"Chcę powiedzieć państwu, iż ten moment jest jednym z najtrudniejszych w moim życiu i ciężar, ogromny ciężar odpowiedzialności czuję na barkach. " Tak kończył swoje sejmowe wystąpienie 21 grudnia ubiegłego roku Andrzej Milczanowski, b. minister spraw wewnętrznych. Tym wystąpieniem, oskarżającym urzędującego premiera o współpracę z obcym wywiadem, zadziwił wszystkich, którzy choć trochę go znali.

-- Jego wystąpienie w Sejmie niesamowicie mnie zdziwiło. Bo jest to człowiek niebywałej dyskrecji, nie wyobrażałem sobie, żeby mógł tak otwarcie postawić zarzuty. Musiał uznać, że jest to jedyna szansa, aby sprawa ujrzała światło dzienne. Postawił na jedną kartę -- ocenia Artur Balazs, dzisiaj senator, wcześniej podobnie jak Milczanowski związany ze środowiskiem szczecińskiej opozycji.

Milczanowski w owym...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 635

Spis treści
Zamów abonament