Mały olbrzym
Rolnictwo Danii
Mały olbrzym
35-letni Svend Erik Vennegard Jensen ma szeroką, jasną twarz i posturę rosłego Wikinga, niestety, mimo 35 lat dotąd nie ma żony. Duńskie dziewczyny, podobnie jak dziewczyny w wielu innych krajach europejskich, jeśli nie muszą -- wolą nie wychodzić za rolników. Ajak już wyjdą, to i tak przeważnie pracują potem w pobliskich miastach, jako pielęgniarki, ekspedientki, nauczycielki, bo rolnictwo to męska sprawa. Zwłaszcza rolnictwo takie jak w Danii: w pełni zmechanizowane, skomputeryzowane, wydajne do granic wyobraźni, zarówno jeśli idzie o wydajność ziemi jak i o wydajność pracy. Najprostszą miarą sprawności duńskiego rolnictwa jest to, że ten maleńki kraj posiadający zaledwie 2, 7 mln ha użytków rolnych (w Polsce jest 18, 7 mln ha) produkuje żywność dla 15 mln osób. To tak, jakby w Polsce produkowano żywność dla 120 mln osób. W dodatku produkcją żywności w Danii, kraju uchodzącym przecież za rolniczy, zajmuje się tylko 4, 2 proc. ogółu zatrudnionych. To znów tak, jakby w Polsce żywność dla 120 mln osób produkowało nie 3, 5 mln, atylko 700 tys. osób. Na razie owe 3, 5 mln z trudem żywi 38, 5 mln Polaków.
Coraz mniej gospodarstw
Pod względem struktury agrarnej duńskie rolnictwo przed wojną niewiele różniło się od rolnictwa polskiego. W przeliczeniu na 100 ha Dania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta