Kłopoty z przeszłością
Czesi poszukują sprzymierzeńców w swych rozmowach z Niemcami
Kłopoty z przeszłością
Barbara Sierszuła z Pragi
W irlandzkim pubie "Derby" w praskiej dzielnicy Holeszovice spotkaliśmy się przy jednym stole. Czeski pisarz Ludvik Vaculik, niemiecki dziennikarz z "Süddeutsche Zeitung" i ja. Kiedy okazało się, że wszyscy chcemy rozmawiać o tym samym, kolega z Monachium zapytał: Dlaczego Polaków interesują czesko-niemieckie sprawy?
Wystarczy przez jeden tydzień czytać czeską prasę, słuchać radia czy oglądać telewizję, aby nabrać przekonania, że najważniejszym problemem Czechów są obecnie Niemcy sudeccy. Rozmowy o czesko-niemieckiej deklaracji w sprawie powojennego wysiedlenia utknęły w ślepej uliczce, co wywołało nad Wełtawą falę spekulacji, politycznych przepowiedni i oskarżeń pod adresem największego czeskiego sąsiada -- Niemców.
Ten straszny Neubauer
16 stycznia, kiedy minister spraw zagranicznych Josef Zieleniec powróciwszy z Bonn oświadczył, że Niemcy nie zamierzają definitywnie zamknąć sporów z przeszłości, stało się jasne, iż deklaracja, która miała być historycznym pojednaniem, nie będzie szybko podpisana. Stanęło, krótko mówiąc, na tym, na czym stało od dawna -- wskutek niemożności ustępstw lub braku dobrej woli po każdej ze stron. Niemcy --...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta