Musi być gorzej, żeby było lepiej
Bezcelna CEFTA zgubna dla polskich słodyczy
Musi być gorzej, żeby było lepiej
Nie chcemy żadnej protekcji, a tylko równych szans -- twierdzą najwięksi polscy producenci słodyczy, poruszeni obowiązującym od 1 stycznia br. radykalnym obniżeniem ceł na import artykułów cukierniczych z państw CEFTA. Zgodnie z zawartym w grudniu porozumieniem, dotychczasowe 30--40-procentowe cła na import i eksport czekolady, wyrobów czekoladowych i słodyczy z udziałem kakao, kraje CEFTA obniżyły do poziomu 10 proc. (między Polską a Czechami i Słowacją) i 23 proc. (między Polską i Węgrami) .
Zdaniem prezesa Janusza Rutkowskiego z poznańskiej Goplany, obniżenie ceł jest zbyt szybkie i zbyt duże -- rozwiązaniem do przyjęcia dla polskich producentów byłoby stopniowe ograniczenie ceł, rozłożone na okres co najmniej dwóch lat. Pozwoliłoby to krajowym producentom na umocnienie swej pozycji na rynku, polepszenie jakości i zgromadzenie środków na kolejne inwestycje. Tymczasem -- uważa prezes Rutkowski -- nagłe zniesienie ochrony polskiego rynku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta