Nie chcę wywoływać skandalu
Nie chcę wywoływać skandalu
Rozmowa z Gadi Rollem, izraelskim reżyserem
Dlaczego zdecydował się pan reżyserować "Ocalonych" -- drastyczną sztukę Edwarda Bonda sprzed 30 lat -- w Starym Teatrze w Krakowie?
Moim zdaniem to bardzo ważny utwór, który może być aktualny tutaj i teraz. Bond ma lewicowe poglądy. I choć "Ocalonych" nie można nazwać sztuką polityczną, mają oni wyraźny polityczny podtekst. Przez ostatnie pięć lat Polska zmierza w stronę gospodarki wolnorynkowej. Swoją sztuką Bond zdaje się mówić: jeżeli chcecie dążyć drogą kapitalizmu, strzeżcie się nieuchronnych, groźnych skutków ubocznych, jakie niesie ze sobą ten proces. "Ocaleni" są krzykiem sprzeciwu wobec degradacji wartości, przeciwko wypaczeniom, jakim ulega ludzka psychika.
Nienawidzę, gdy cudzoziemcy przyjeżdżają do obcego kraju z ambicjami powiedzenia czegoś ważnego o lokalnych sprawach. Nie znam Polski i dlatego nie mam zamiaru niczego oceniać. Kiedy sztuka Bonda wystawiana była na Zachodzie czy w Izraelu, jej rola polegała na ukazaniu istniejącej sytuacji społecznej. Myślę, że w Polsce spektakl powinien być rozumiany inaczej: jako przestroga, by nie popełniać tych samych błędów.
Uważa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta